Praca, budowa, praca, budowa, praca, budowa....
No tak własnie mijają ostatnie dni. Fachowcy powoli kończą swe dzieło. Z wyjątkiem kominkarza rzecz jasna. Ale ja swoje dzieło w tym zakresie też będę miał...:):):)
Po pracy natychmiast jadę do Iskierki malować jej kolejne pomieszczenia. Od poniedziałku zamierzam rozpocząc układanie paneli na górze. W wolnych chwilach montuje gniazdka i kontakty. Już chyba ze dwa zamontowałem....No roboty tyle, że nie ma kiedy fotek kliknąć. Ale niebawem - jak to zwykłem pisać - dostarczę kolejne fotki.Może już ktoś jest zaniepokojony ich brakiem?
Iskierkowicze mogą zgłaszać się w ramach wolontariatu do pomocy. wszak Oni znają i wiedzą czego jeszcze Iskierka potrzebuje....zapraszam. :):)