Iskierkowe sprawy priorytetowe....
1. W połowie stycznia zamówiłem drzwi wewnętrzne z terminem oczekiwania do końca lutego, Tymczasem drzwi "przyszły"(wczoraj), niczym CHIPSY...A imprezy nie ma.....
2. Wkrótce zamierzam pomalować poddasze, by w dalszej kolejności zwołać monterów do drzwi...(zakupiłem je z montażem).
3. Oczywiście przed drzwiami, lecę do Castoramy kupić kilka paneli....Na razie padło na "dąb saragossa" Krono Original....A niech "se" będą...Wizualnie są OK.
4. Prace w dolnej łazience wstrzymuje mi brak drzwi prysznicowych...czas oczekiwania do 8 (ośmiu !!!!!!) Przecież może się odechcieć myć.....
5. Sprawą priorytetową jest też delikatne odnowienie wynajmowanego mieszkania....Kot nasz trwale zaprzyjaźnił się z jedną ze ścian....No taka ładna tapeta była....No najwyżej wyprowadzę się ukradkiem.....a rzeczy wyniosę "przez garaż".....A kot (mam nadzieję, że zagląda tu na blog), niech się uspokoi, bo w nowym domu zamieszka w podajniku kotła....Tam sobie pogrzebie w groszku....
A o tym czy się udało, powiodło, nie rozpadło, skleciło i zwarło....niebawem lub wkrótce albo jutro, choć raczej niezwłocznie. Ale o tym wszystkim potem....
Ależ napięcie.....