ooo... znalazłem się....
W nowej Iskierce mieszkamy od kwietnia. Od kwietnia do dzisiaj nie miałem czasu, by wrzucić jakies fotki. Praca zawodowa, dojazdy, korki, wykończeniówka w domu....zgłaszanie ewentualnych usterek wykonawcy...Na szczęście ten reaguje należycie. A to drzwi ocierały o futrynę, a to skrzydło drzwi balkonowych do wymiany, a to niezauważony brak tynku w garażu nad bramą garażową...
JUTRO OSTATNI DZIEŃ DO PRACY. Potem urlop...zamierzam wypocząć na swojej cichej wiosce...trochę wypoczynku, rower, las i drobne prace przy domu - opaska wokół domu, schody do kotłowni...oj, to będą naprawdę schody....półki w garderobie...i możę płytki w garażu....
A może nic nie zrobię? Wszak wydaje mi się, że mam silną wolę....
Pozdrawiam Czytających i oglądających. Jak się wypogodzi - dorzucę jakies nowe fotki....