Tubylcy.....
Data dodania: 2011-02-27
Gdy tylko wjeżdżamy samochodem z drogi głownej w kierunku naszego domu, za autem leci gromadka tubylców. Nie znamy ich. Nie wiemy skąd są, jakie mają hobby, czym się zajmują i jakie mają zamiary...Ten czarny zdaje się interesuje się motoryzacją, bo pierwszy reaguje na "klekot" zbliżającego się diesla....A i aparat fotograficzny jest dla niego ważniejszy niż jakaś tam karma...Problem polega na tym, że sami przywieziemy do naszego nowego domu, naszego kota, który wychował się w mieszkaniu i który myśli, że jest jedynym kotem na świecie. Ależ się zdziwi, gdy po oglądnięciu porannych programów w TV podniesie rolety......